Monika & Bartosz

Monikę znałam jeszcze z czasów dzieciństwa…
Cieszyłam się, że będę fotografem na ich ślubie. Przygotowania, błogosławieństwo oraz ceremonia przebiegły bez najmniejszych problemów.
Natomiast w drodze na zabawę weselną Pani Młoda została porwana dla okupu. Na jej miejsce bezwzględni porywacze mieli nową Panią Młodą w postaci Konczity Kiełbasy, która urodą to nie grzeszyła. Pan Młody musiał spełnić prośby porywaczy i wydać im cały zapas wódki weselnej, by odzyskać swoją świeżo upieczoną małżonkę. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Teraz spodziewają się słodkiego owocu ich miłości.

 

 

DO GÓRY KONTAKT EMAIL POST DO ZNAJOMYCH

Your email is never published or shared. Required fields are marked *

*

*