Dzisiejszy słoneczny dzień był dla mnie wspomnieniem jesiennej sesji Natalki i Zuzki, kiedy to ogrzewały nas ostatnie promienie październikowego słoneczka. Aura jesienna jak zawsze nam dopisała i stworzyła przepiękną scenerię do zdjęć. Naturalne ujęcia pełne miłości, oraz spontaniczności to efekty naszej sesji…
A my nadal czekamy na zimę, na moment kiedy świat otuli biały puch i zrobi się magicznie… bądźcie z Nami, niebawem kolejne fotograficzne relacje <3