Umawiając się na sesję z Pauliną i Łukaszem na dworze było całkiem „jesiennie” jak na zimę, niestety w dzień sesji zasypało nas nie byle jak. Śnieg prószył jak oszalały, lecz nawet to nie pokrzyżowało nam planów zrobienia sesji 🙂 Paulina i Łukasz to para od której na kilometr bije gorące uczucie, uwielbiam spotykać na swojej drodze takich ludzi i opowiadać o nich historie. Na sesji nie zabrakło pełnych czułości momentów jak i zabawy, gorąc uczucia rozgrzewał tych dwojga w tym jakże zimnym dniu… brrrrr termosik z ciepłą herbatką się przydał!
Dziękuję Wam Kochani za wspólnie spędzony czas, mam nadzieje, że bawiliście się tak samo dobrze jak ja. Następnym razem zabieram ze sobą coś do zjeżdżania i zjadę z tej górki… hahha Dziękuję również „braciszkowi”, który był niezastąpioną pomocą dla mnie w ten dzień!
Zapraszam Was do oglądania zdjęć z ich reportażu, a ja tym czasem z kubkiem gorącej herbaty z utęsknieniem wyczekuję wiosny 🙂